Tytuł posta mówi sam za siebie.
Chciałabym się was poradzić.
Ostatnio miałam sytuację podobną do ataku paniki.
Nie wiedziałam co się ze mną dzieje, ręce mi się trzęsły, bałam się, że stanie mi się krzywda, płakałam bez powodu, odczuwałam strach o własne życie, to było jak duchowe tortury.
Zdarzyło mi się to cztery razy....
Sprawdzałam to już na stronach medycznych i wszystko na to wskazuje, ale może wśród was też są takie osoby? Macie na to jakieś swoje sposoby? [Czuję się teraz jak Girl Online :)) ]
Najgorsze jest to, że dwa razy miałam taki "atak" będąc sama w domu i teraz boję się zostawać sama. Boję się, że wtedy będę miała kolejny napad paniki. Czytałam, że to jest właśnie tego skutek.
Nie wiem co mam zrobić...
Całuję i ściskam HungryBerry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz